Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeWitam Serdecznie. Od maja 2011r. mam King Eurostara. Jak do tej pory prawie 2 tyś bez awaryjnie. Służy mi do jazdy do pracy i drobne zakupy na mieście. Obecnie jest odblokowany - tylko przez wymianę modułu (koszt 50 zł ) i rozpędza się do 75 km (oczywiście zgodnie z odczytem na moim liczniku) i tyle na miasto mi zupełnie wystarczy. Dla zapalonych - informuję że podobno można go jeszcze przerabiać i wyczyniać inne cuda ale proponuję pamiętać, że skuter ma takie a nie inne hamulce i że trzeba skuter czasami szybko zatrzymać. W trakcie użytkowania nie miałem większych problemów poza: 1/ Na początku były jazdy z ciśnieniem w oponach które po dwoch trzech dniach potrafio spaść o 1 Mpa. Temat załatwił mi mój kumpel z warsztatu z oponami. Ściągnął je przesmarował ranty felgi i opon smarem i założył z powrotem. Od tej pory mam spokój. 2/ Jedynym problem jest to , że gdy skuter postoi dwa - trzy tygodnie bez odpalania to jest problem z jego uruchomieniem. Jak już zatrybi i chwilę pochodzi to pali na dotyk. Ogólnie maszyna daje radę jak na moje niewygórowane potrzeby. Jakość plastików jest jednak beznadziejna. Wszystko trzyma się na słowo honoru i tak naprawdę trzeba było wszystko sobie podokręcać. Lecz mam poważne obawy co do ich połączeń i plastikowych zatrzasków po przejechaniu kolejnych 2 tyś po tych dziurawych dorgach. Spalanie pomiędzy 4 a 4,5 litra na 100 km. Jeszcze rada dla ewentualnego nabywcy tej maszyny. Pod żadnym pozorem nie instaluj seryjnego kufra który otrzymasz od dealera bo szkoda Twojego czasu (takiego g.....na świat jeszcze nie widział). Szkoda twojego czasu na instalację oraz szkoda ryzyka że Ci to odpadnie wraz z zawartością lub sie po drodze otworzy. Uwierz mi warto zainwestować te 200 zł i kupić coś koło m-ki Givi. Podsumowując - widać znaczną poprawę w wyrobach u Naszych Skośnookich Przyjaciół. Poprzednie konstrukcje z przed kilku lat były faktycznie dużo gorzej wykonane. Kolejny opis moich przygód z tym skuterem zamieszczę za jakiś rok. Czas na przerwę w jazdach bo już aura nie sprzyja. Pozdrawiam seredcznie Wszystkich Użytkowników Skuterów i życzę bezpiecznej pdróży oraz tylu wyjazdów co powrotów. Tomek z Wrocławia
Odpowiedzszukam takiego aby nabyc jak bys mial jakies namiary to daj mi znac jacek 516-686-166
Odpowiedz